Dziecięca samowola

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
(jwn)

Dziecięca samowola

(jwn)

Niektóre dzieci kupują drogie gadżety - bez wiedzy i zgody rodzica.

Pani Jadwiga jest zdruzgotana. Jej wnuk zabrał pieniądze z portfela mamy i wybrał się na zakupy. Nie była to banalna kwota, bo ponad 500 zł.

W sklepie z militariami kupił karabin na kulki. Zabawka, którą można zrobić komuś krzywdę, kosztowała ok. 450 zł. - Kiedy córka to odkryła, omal nie padła z wrażenia - opowiada pani Jadwiga. - Wzięłyśmy karabin i poszłyśmy oddać. Sprzedawca nas wyśmiał. Nie miał sobie nic do zarzucenia. To podobno normalne, że dzieci kupują taki sprzęt.

Sprzedawca rzeczywiście nie miał obowiązku przyjęcia zwrotu. Było to jedynie kwestią dobrej woli. Ponadto karton, w który zapakowany był karabin, został uszkodzony. Chłopiec też strzelał już z kulek. - Ja wszystko rozumiem, ale przecież to 11-latek - mówi babcia Kacpra. - Pieniądze, które wydał nie należały do niego, nie było też zgody rodziców na takie zakupy. Czy to nie jest złamanie prawa?

Zapytaliśmy o to Bożenę Sawicką, miejską rzeczniczkę konsumenta w Toruniu. Ona sytuację uznała za niejednoznaczną. - Prawo mówi o ograniczonej zdolności do czynności prawnych w przypadku dzieci do 13 roku życia. Czy to oznacza jednak, że dziecko nie może kupić zabawki, nawet drogiej? - zastanawia się rzeczniczka. - Sprzedawca w sklepie nie ma obowiązku, a nawet prawa żądać od dziecka legitymacji, gdy przychodzi kupić zabawkę. A wiadomo jak trudno jest ocenić, czy ktoś ma 12 lat czy 15.

Jak pokazują historie opowiedziane prze czytelników, nieletni pozwalają sobie na znacznie więcej. Robią tatuaże, przekuwają uszy, pępki czy języki. I nie pytają o zgodę. Wiele zakładów kosmetycznych wymaga zgody na piśmie.

- Niby wiele z nich bez przyzwolenia rodzica nie zrobi zabiegu, ale nie jest w stanie stwierdzić, czy tę pisemną zgodę wystawiła matka lub ojciec - dodaje Bożena Sawicka.

Autor: (jwn)

(jwn)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.