Dłoń i pięść. Czym jest w Polsce różaniec i do czego służy Jan Paweł II

Czytaj dalej
Zbigniew Bartuś

Dłoń i pięść. Czym jest w Polsce różaniec i do czego służy Jan Paweł II

Zbigniew Bartuś

Lewaccy komentatorzy na całym świecie (pracujący, nie wiedzieć czemu, dla najbardziej wpływowych mediów) pastwią się ostatnio nad postawą ultrakatolickich europosłów z Polski, czyli z PiS, w kwestii mordowania gejów w Ugandzie. Ci sami propagandyści oburzają się na wykreowany przez polskich narodowców plakat tegorocznego Marszu Niepodległości: zaciśniętą pięść uzbrojoną w różaniec. Hasło: „Miej w opiece Naród cały”. Lewakom pięść kojarzy się z rasistowskim symbolem White Power. Zaczęli nawet dopytywać, czy „cały” obejmuje także Biedronia z zapleczem. Muszę stanąć w obronie polityków PiS i narodowców.

Lewaccy komentatorzy na całym świecie (pracujący, nie wiedzieć czemu, dla najbardziej wpływowych mediów) pastwią się ostatnio nad ultrakatolickimi europosłami z Polski, czyli z PiS, zrzeszonymi w niszowej grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), bo ci nie poparli rezolucji europarlamentu w sprawie przerażającej (zdaniem lewaków) sytuacji gejów, lesbijek itp. w Ugandzie.

Rezolucja była reakcją na prześladowania osób LGBTI, które nasiliły się trzy tygodnie temu po tym, jak Minister ds. Etyki i Uczciwości Ugandy ogłosił zamiar przywrócenia kary śmierci za „kwalifikowany homoseksualizm”. Anna Fotyga, koordynatorka ds. zagranicznych EKR, wyjaśniła, że PiS-owcy nie poparli rezolucji, bo jest: a. niepotrzebna („władze Ugandy, pod wpływem światowych nacisków, wycofały się z pomysłu uśmiercania gejów”); b. zawiera „sformułowania, z którymi nie można się zgodzić”. Zastrzegła, że w odrębnym głosowaniu politycy PiS (przynajmniej niektórzy) opowiedzieli się przeciwko stosowaniu kary śmierci wobec wszystkich, a więc także gejów, lesbijek itp.

Zadyma wokół rezolucji wpisuje się globalnemu lewactwu w szerszy kontekst. Oto tydzień wcześniej polscy narodowcy pokazali logo tegorocznego Marszu Niepodległości: zaciśniętą pięść uzbrojoną w różaniec. Hasło: „Miej w opiece Naród cały”. Lewakom pięść skojarzyła się z rasistowskim symbolem White Power. Trefnisie zaczęli nawet dopytywać, czy „cały” obejmuje także Biedronia z zapleczem.

Muszę stanąć w obronie polityków PiS i narodowców. Po pierwsze, na czele EKR stoi w tej kadencji europarlamentu dr inż. Syed Salah Kamall, londyńczyk działający od lat w Partii Konserwatywnej. Która to partia, bez sukcesu, od trzech lat próbuje dokonać zgrabnego (lub jakiegokolwiek) Brexitu.

W Wielkiej Brytanii mieszka mnóstwo Polaków (w tym zapewne gejów i lesbijek), więc nic dziwnego, że są oni europosłom PiS zdecydowanie bliżsi (choć niekoniecznie geje i lesbijki) niż LGBTI z dalekiej Afryki. W dodatku, jak Syed Salah Kamall wraz z innymi Brytyjczykami opuści PE, EKR schudnie o połowę i będzie grupką jeszcze bardziej niszową. Kto by w tej sytuacji myślał o Ugandzie?

Zaś co do plakatu narodowców, to wedle ustaleń badaczy Kościoła „modlitwa oparta na systemie rytmicznych powtórzeń, odmierzanych przy pomocy sznura z koralami, była pierwotnie praktykowana przez mieszkańców średniowiecznej Palestyny, czyli muzułmanów” i została u nich podpatrzona przez rycerzy wypraw krzyżowych, po czym przeniesiona do Europy i spopularyzowana w chrześcijańskim świecie. Zatem nasi narodowcy posługują się w pewnym sensie symbolem islamskim, co pokazuje, jak bardzo chybione są zarzuty lewactwa.

Johnny Lutchman, autor książek o genezie różańca, dodaje, że „sznur paciorków powstał z myślą o nieumiejących czytać”. Dopiero z czasem ewoluował, nabierając obecnych znaczeń. Dzisiaj ruch kół Żywego Różańca tworzy najliczniejszą, bo przeszło milionową, organizację w Polsce. To ważne medium umacniania i krzewienia wiary.

Śmiem mniemać, że nie jest to wiara w zaciśniętą pięść. Raczej – we wstawiennictwo Maryi, miłosierdzie Boże i Chrystusowe wołanie o solidarność ze słabszymi. Owszem, marsz z uniesionymi gniewnie pięściami jest o piekło łatwiejszy od podawania pomocnej dłoni prześladowanym: połazisz, powrzeszczysz na pedałów i lewacką hołotę, po czym pójdziesz na piwo.

A co z różańcem? On jest jak Jan Paweł II na salonach ultraprawej prawicy. Fajnie wygląda na obrazku.

Zbigniew Bartuś

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.