Cztery kąty dla dziecka za 500+ [wideo]

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Monika Kaczyńska

Cztery kąty dla dziecka za 500+ [wideo]

Monika Kaczyńska

Odkładając miesięcznie 500 zł przez 18 lat można zaoszczędzić mniej więcej na pół kawalerki. Część przyznanej kwoty, ulokowana w banku wystarczy jako wkład własny do kredytu mieszkaniowego.

Dla rodzin z dziećmi program 500 + to znaczący zastrzyk pieniędzy. Ci, którzy złożyli wnioski przed 1 lipca do końca roku mogą dostać 4500 zł na dziecko. Oczywiście można te pieniądze przeznaczyć na bieżące potrzeby, ale można także przynajmniej część odłożyć na przyszłość. Zwłaszcza, że z wiekiem potrzeby dziecka rosną.

Eksperci zachęcają, by nie koncentrować się jedynie na bieżących potrzebach.

- Rodzice najlepiej wiedzą, czego potrzebuje ich dziecko. Zdarza im się jednak zapominać o mądrym powiedzeniu, które mówi, że małe dziecko to mały kłopot, a duże dziecko to duży kłopot

- Dobrym rozwiązaniem jest więc podzielenie otrzymywanej kwoty na dwie części. Jedną z nich możemy wykorzystywać na opłacenie bieżących potrzeb, m.in. zakup ubrań, zajęć dodatkowych itp. Drugą część kwoty warto natomiast odkładać na późniejsze lata życia dziecka, by ułatwić mu start w dorosłość. Wtedy bowiem pieniędzy będzie potrzeba znacznie więcej - mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.



Dach dla studenta

Bez własnego dachu nad głową trudno wyobrazić sobie np. założenie rodziny, ale bywa, że kwestia ta staje znacznie wcześniej - na przykład, gdy młody człowiek rozpoczyna studia. W przypadku osób mieszkających poza ośrodkami akademickimi lub planujących podjąć studia na uczelni w innym mieście pieniądze odłożone wcześniej mogą okazać się przydatne choćby na pokrycie kosztów miejsca w akademiku czy wynajmu mieszkania.

Jeśli przyjmiemy, że koszt miejsca w akademiku to około 500 zł miesięcznie, przez cały okres studiów (5 lat) trzeba wydać na ten cel 25 tysięcy złotych. Aby zgromadzić taką sumę wystarczy odkładać przez pięć lat 400 zł miesięcznie.

Jeśli jednak rodzice zaczną myśleć o takich wydatkach już przy urodzeniu dziecka wystarczy, że będą odkładali 100 zł miesięcznie. Wtedy w osiemnaste urodziny na koncie potomka znajdzie się po uwzględnieniu odsetek bankowych 25 060 zł.

Ta sama suma wystarczy na wynajmowanie kawalerki (przy założeniu, że koszt zamknie się w kwocie 1500 zł) przez 16 miesięcy.

Jeśli rodzice chcieliby mieć pieniądze na wynajem mieszkania dla swojego dziecka na cały okres studiów musieliby zgromadzić 67,5 tysiąca złotych. (Zakładając, że student będzie płacił za nie przez dziewięć miesięcy w każdym z pięciu lat akademickich). Aby zgromadzić taką sumę musieliby odkładać 500 zł około 11 lat.

Mieszkanie na start

Niestety, 500 zł to zbyt mało, by nawet odkładając całą sumę z żelazną konsekwencją od urodzenia dziecka do jego 18 urodzin uzbierać na mieszkanie. Nieco ponad 125 tysięcy złotych, które uda się przez ten czas zgromadzić, wystarczy (uwzględniając wzrost cen nieruchomości) zapewne na nieco więcej niż połowę kawalerki w Poznaniu. To jednak oznacza, że jeśli młody człowiek dysponując taką kwotą zdecyduje się na zakup małego mieszkania, będzie mógł liczyć na korzystniejsze warunki niż ci, którzy dysponują jedynie minimalnym wkładem własnym.

Gdyby jednak tę sumę potraktować jako 20-procentowy wkład własny wymagany dokredytu hipotecznego, jej posiadacz mógłby kupić mieszkanie o wartości 650 tysięcy złotych. Nawet uwzględniając wzrost cen mieszkań, taka suma może wystarczyć na całkiem sporego mieszkania wdobrej lokalizacji.

Jednak na wkład własny do kredytu na niewielkie mieszkanie wystarczy już około 50 tysięcy złotych. Taką sumę rodzice mogą zgromadzić dla dziecka odkładając konsekwentnie przez 18 lat 200 zł miesięcznie lub 400 zł przez dekadę.

Oczywiście tak szerokie pole manewru mają dziś rodzice niemowląt. W przypadku gimnazjalistów czas otrzymywania świadczenia to jedynie 5 lat. Odkładając 100 czy 200 zł miesięcznie nie zgromadzi się zawrotnych sum (odpowiednio po uwzględnieniu odsetek nieco powyżej 6 i 12 tysięcy złotych). Jednak i takich sum nie należy lekceważyć. Mogą okazać się one niezwykle pomocne na przykład, gdy trzeba będzie zainwestować w wykończenie mieszkania kupionego od dewelopera lub odświeżyć lokal z rynku wtórnego.

Biorąc pod uwagę, że dziś deweloperzy oferują wykończenie mieszkania w standardzie podstawowym już po niespełna 500 zł za metr kwadratowy - odkladając przez 5 lat 300 zł można zgromadzić sumę, która wystarczy na wykończenie kawalerki lub kompaktowego mieszkania dwupokojowego.

Jeśli młody człowiek będzie miał do dyspozycji całą sumę wypłaconą przez pięć lat w ramach rządowego programu i odsetki od niej będzie dysponował kwotą ponad 30 tysięcy złotych. To wystarczy na wykończenie mieszkania o powierzchni około 60 m kw.


Minister o "Mieszkaniu plus": Pierwsi lokatorzy dostaną klucze w połowie 2019 roku

Autor: Monika Kaczyńska

Monika Kaczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.