Był las, będzie most nad doliną

Czytaj dalej
Fot. Marek Weckwerth
Marek Weckwerth

Był las, będzie most nad doliną

Marek Weckwerth

Potężny pas wyrąbanego lasu wskazuje, w jakim miejscu trasa ekspresowa S5 sforsuje dolinę Brdy. Jeden z filarów będzie osadzony w dnie rzeki.

W okolicach Bydgoszczy wycięto już ogromne połacie lasów (w sumie 300 hektarów). Trzeba jeszcze wykopać korzenie drzew i firmy budowlane ruszą do pracy.

Wcześniej jednak wojewoda musi wydać pozwolenia na realizację inwestycji, a to nastąpi już wkrótce.

Największą budowlą inżynieryjną (pomijając węzły drogowe) będzie most spinający oba brzegi doliny Brdy. Dolina jest szeroka i głęboka, a zatem przeprawa musi mieć słuszne rozmiary.

- Jej długość to 227,9 metrów, a szerokość 35 - wylicza Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jedna z podpór mostu będzie usadowiona w rzece.

Most przetnie dolinę z lewego brzegu na wysokości leśnictwa Zdroje (na południe od miejscowości Bożenkowo) na prawy - tryszczyński. To wyjątkowo malownicza okolica. Brda spowalnia tu swój nurt i rozlewa, bo jest piętrzona przez zbudowaną 6 kilometrów stąd zaporę w Smukale Dolnej.

- Gdy usłyszałem o budowie mostu, od razu przypomniała mi się obrona doliny Rospudy przed planami poprowadzenia tamtędy obwodnicy Augusto-wa w roku 2007. U nas jednak nikt nie podjął się podobnej akcji - stwierdza bydgoski kajakarz i miłośnik przyrody Sławomir Scheffs. - Trasa S5 jest, oczywiście, bardzo potrzebna i, oczywiście, gdzieś musi przekraczać Brdę, ale boli mnie, że tak wielkiego projektu nie konsultowano z kajakarzami, bo tylko oni pływają tym odcinkiem Brdy. Lepiej by było, gdyby most nie był podparty filarem, bo to już duża i niepotrzebna ingerencja w naturę, a przy tym ogromna zmiana krajobrazu.
Ten fragment doliny Brdy znajduje się na Obszarze Chronionego Krajobrazu Zalewu Koronowskiego.

Pan Sławomir dodaje, że filar mostu będzie też przeszkodą dla podrywających się w powietrze łabędzi, które upodobały sobie to miejsce.

- Najważniejsze jest to, że most nie będzie wyposażony w wanty i wysokie pylony, o które ptaki mogą się rozbić. Bo zwykle przelatują nad mostami - wyjaśnia bydgoski ornitolog Dawid Kilon. - Oczywiście, filar w korycie rzeki też może być przeszkodą. Ptaki doskonale rozróżniają kolory, dlatego warto, aby filar był w jaskrawych barwach.

- Nie docierają do nas żadne głosy krytyki czy sprzeciwu co do lokalizacji tego mostu. Ekolodzy nie protestują - mówi Jarosław Gołębiewski, dyrektor bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Odcinek trasy S5 przebiegający przez Brdę będzie częścią północno-zachodniej obwodnicy Bydgoszczy. Całą trasa, zaczynająca się w Nowych Mar-zach (połączenie z autostradą A1) a kończąca na południu regionu za miejscowością Cotoń, będzie miała 130 km. Kierowcy mają nią jechać już w roku 2019.

S5 będzie również przebiegać przez Wielkopolskę i Dolny Śląsk.

Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.