Hanka Sowińska

Bydgoski ośrodek gotowy do przeszczepień

Transplantacja wątroby uznawana jest za jeden z najtrudniejszych zabiegów medycznych. Na zdjęciu 19-letnia pacjentka po przeszczepieniu wątroby we wrocławskiej Fot. Janusz Wójtowicz Transplantacja wątroby uznawana jest za jeden z najtrudniejszych zabiegów medycznych. Na zdjęciu 19-letnia pacjentka po przeszczepieniu wątroby we wrocławskiej klinice, 2011 rok.
Hanka Sowińska

Mamy dobrą wiadomość dla pacjentów, dla których ratunkiem jest transplantacja wątroby. Od 4 stycznia w Juraszu rozpoczną się kwalifikacje chorych.

- Wolałem stracić pół roku i mieć pewność, że mamy wszystko przygotowane, niż rozpoczynać przedwcześnie - tłumaczy poślizg w uruchomieniu bydgoskiego ośrodka przeszczepiania wątroby dr hab. med. Maciej Słupski, kierownik kliniki chirurgii wątroby i chirurgii ogólnej w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1.

Od pierwszych zapowiedzi („Pomorska” o planach stworzenia w Bydgoszczy ośrodka przeszczepiania wątroby pisała w sierpniu 2013 r.) do dziś minęły ponad trzy lata.

- Teraz mamy wszystko - zapewnia dr Słupski. I zapowiada, że za dwa tygodnie (4 stycznia 2017 r.), kierowana przez niego klinika rozpoczyna kwalifikacje kilku pacjentów, w celu wpisania ich na listę biorców.

To są osoby z naszego regionu. Tworzymy swoją listę biorców. Zasada jest taka: ten ośrodek, który zgłasza pacjentów na krajową listę, przeprowadza zabieg. Natomiast całością steruje i koordynuje Polransplant

- wyjaśnia bydgoski chirurg i transplantolog.

Pytany, co było najtrudniejsze w procesie tworzenia ośrodka, mówi: - Przekonanie ludzi z naszego środowiska, że naprawdę warto. Starałem się dotrzeć do wszystkich, bez których zorganizowanie tej placówki byłoby niemożliwe. Niestety, w Bydgoszczy jest mało transplantologów. Pewnie dlatego koledzy lekarze trochę się obawiają, bo naprawdę jesteśmy mocno zajęci. Udało nam się również zorganizować pielęgniarki anestezjologiczne.

Jak się dowiedzieliśmy, trzech lekarzy jest w trakcie robienia specjalizacji z chirurgii. Jest więc nadzieja, że transplantologów przybędzie.

Problemem jest (i nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej) - pozyskanie narządu. Liczba zmarłych dawców, od których pobierana jest wątroba, nie rośnie. - Rocznie w Polsce pobiera się wątrobę od 300-340 dawców. Tymczasem zapotrzebowanie u dorosłych pacjentów jest nawet dwa i pół raza wyższe - wynosi od 700 do 800 - informuje dr Słupski.

Przypomnijmy: 23 października 2015 r. minister zdrowia wydał pozwolenie „na przechowywanie i przeszczepianie wątroby od dawców zmarłych, w ramach działalności katedry chirurgii ogólnej i transplantologii” w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. A. Jurasza (pozwolenie zostało wydane na 5 lat).

W kraju jest kilka ośrodków, w których dokonuje się transplantacji wątroby (czytaj: ramka). Wśród nich najaktywniejszy jest stołeczny szpital przy ul. Banacha. Tam wykonuje się najwięcej przeszczepień, nie tylko w Polsce, ale Europie (rocznie ponad 200).

W czwartkowym wydaniu podsumowujemy tegoroczną działalność bydgoskiego ośrodka przeszczepiania nerek.

Hanka Sowińska

Zawodowe zainteresowania: zdrowie, medycyna, organizacja ochrony zdrowia, historia medycyny; historia ze szczególnym uwzględnieniem najnowszych dziejów Bydgoszczy; udział w pracach różnych gremiów, których zadaniem jest ocalenie tego, co prof. Gerard Labuda nazywał \"strumieniem wieków\".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.