Broń z drukarki 3D zablokowana w ostatniej chwili

Czytaj dalej
Fot. AFP/EAST NEWS
Kazimierz Sikorski

Broń z drukarki 3D zablokowana w ostatniej chwili

Kazimierz Sikorski

Wydawało się, że spełni się czarny sen i terroryści oraz przestępcy wszelkiej maści zyskają praktycznie nieograniczony dostęp do broni. Dosłownie w ostatniej chwili sąd federalny w amerykańskim Seattle wstrzymał publikację w interencie instrukcji, która pozwalała na zbudowanie broni palnej w technologii 3D.

Radość przesłania jednak fakt, że sprawa za jakiś czas na pewno powróci i znów zacznie się batalia sądowa, w której dominować będą takie argumenty jak wolność publikacji wszystkiego, bo tak dopuszcza konstytucja USA oraz prawo do posiadania broni ( co też gwarantuje poprawka do ustawy zasadniczej tego kraju). Ale w cieniu pozostaje tak naprawdę realna groźba zalania rynku przez broń nigdzie nie rejestrowaną, która z każdym miesiącem i rokiem będzie stawała się coraz sprawniejsza i - tym samym- coraz groźniejsza.

Liberator kontra władza
Sprawcą zagrożenia stał się Liberator - projekt broni 3D firmy Defense Distributed. Od pięciu lat trwało boje amerykańskiego Departamentu Stanu z tą firmą, która stworzyła stronę internetową DEFCAD, z której można było pobrać projekt “Liberator”, dzięki któremu można było wydrukować broń palną za pomocą drukarki 3D. Szablon pobrano ok. 100 tys. razy. Wydawało się więc, że Defense Distributed jest górą, a jego wydrukowała broń składająca się z plastikowych fragmentów dawała w końcu prawdziwą broń. Przeprowadzone próby wykazały jej skuteczność.

Batalia na szczęście nie skończyła się, bo

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Kazimierz Sikorski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.