Bejmy Wielkopolan - część 9. Zarobki w kulturze [INFOGRAFIKA]

Cyprian Łakomy

Sztuka to ciężki kawałek chleba - mantra powtarzana przez artystów okazuje się prawdziwa. Lepiej mają pracownicy publicznych instytucji kultury.

Dane, które zebraliśmy w całym regionie prowadzą do ogólnego wniosku, że w szeroko pojętym sektorze kultury, najpewniej żyje się z pracy na kierowniczych stanowiskach w instytucjach publicznych.

Dlaczego mówimy o „szeroko pojętym sektorze kultury”? Dlatego, że to określenie czysto umowne, obejmujące zarówno artystów pracujących na własny rachunek oraz realizujących zlecenia, jak i osoby zatrudnione w wielkopolskich teatrach i centrach kultury, w różnym stopniu uzależnionych od funduszy samorządowych. W tej drugiej grupie przeważają etaty, natomiast umowy cywilnoprawne zawiera się z osobami realizującymi konkretne projekty.

To zróżnicowanie form zatrudnienia przekłada się na jeszcze jedno: twórcy prowadzący własną działalność gospodarczą, albo pracujący na umowy o dzieło i zlecenie mniej chętnie dzielą się informacjami na temat swoich zarobków. A jeśli już, to wolą zachować anonimowość.

Wokalistka poznańskiego zespołu z niemal dziesięcioletnim stażem na scenie ujawniła nam, że za koncert zarabia między 1 a 3,5 tys. zł. Z organizatorami najczęściej podpisuje umowę o dzieło. W tej branży nie ma jednak jednej stawki - inna piosenkarka, prowadząca własną działalność gospodarczą, inkasuje za występ ok. 18 tys. złotych netto.

Problemu z opowiadaniem o swoich dochodach nie mają pracownicy ośrodków kultury. I to oni, z uwagi na etatowy charakter pracy, mogą czuć względną stabilność. W tej grupie najlepiej powodzi się dyrektorom i kierownikom, choć ich miesięczne stawki są bardzo zróżnicowane. Zarobki tych pierwszych to przedział pomiędzy 2600 a 5300 zł netto miesięcznie.

Z kolei kierownicy poszczególnych pracowni w poznańskim Centrum Kultury Zamek zarabiają około 3700 zł na rękę i mogą liczyć na nagrodę roczną w wysokości jednej wypłaty.

Pomiędzy 2200 a 2400 zł netto zarabiają średnio pracownicy realizujący program, zajmujący się jego obsługą oraz zatrudnieni w pionie administracji Centrum Kultury Zamek. Tym, co mają wspólnego z kierownikami, jest umowa o pracę jako podstawa zatrudnienia oraz nagroda roczna w wysokości równej jednej miesięcznej pensji. W ciągu roku, Zamek zawiera również ponad 700 umów o dzieło w związku z organizowanymi wydarzeniami kulturalnymi.

Dużo gorzej mają szeregowi pracownicy instytucji kulturalnych spoza Poznania oraz bibliotekarze. Mimo posiadania wykształcenia kierunkowego oraz wieloletniego stażu, ich pensje oscylują wokół 2000 zł na rękę, a czasami nawet poniżej tej skromnej kwoty.

O zarobki spytaliśmy również pracowników poznańskich teatrów. Pracownicy artystyczni - aktorzy, tancerze, śpiewacy - Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki zarabiają około 2600 zł na rękę. Nieco mniej zarabiają osoby pracujące w administracji poznańskiej opery. Z kolei dochody pracowników technicznych są o ćwierć niższe.

Nieco większymi dochodami mogą pochwalić się zatrudnieni w Teatrze Muzycznym w stolicy Wielkopolski. Średnie wynagrodzenie solisty to około 4095 zł brutto. Za występy ponad założoną normę, mogą oni również liczyć na skromny dodatek miesięczny. Od 3 do 4 tys. brutto zarabiają z kolei chórzyści, baleriny i baletmistrzowie oraz członkowie orkiestry.

W sektorze kultury trudno liczyć na bajońskie kwoty. O ile wśród artystów pracujących na własny rachunek zastosowanie znajduje stara maksyma „jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz”, która tłumaczy szeroki rozstrzał ich zarobków, o tyle praca na etacie w miejskiej lub gminnej instytucji kultury gwarantuje dochód w stałej wysokości. Czy są to jednak tzw. „ciepłe posadki”, jak zwykło się myśleć? Ujawnione kwoty raczej tego nie potwierdzają.

Sprawdź, ile zarabia się w kulturze w Wielkopolsce!

Zobacz INFOGRAFIKĘ