Audyt ws. mieszkania działaczki PO. Jarosław Pucek: Wnioski audytora są kuriozalne

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembiński
Łukasz Cieśla

Audyt ws. mieszkania działaczki PO. Jarosław Pucek: Wnioski audytora są kuriozalne

Łukasz Cieśla

Działaczka PO Justyna Lachor-Adamska, chcąc nabyć mieszkanie komunalne, nie musiała ujawniać swojego stanu majątkowego – uznał urzędnik prowadzący audyt w poznańskiej „mieszkaniówce”. Jarosław Pucek, były szef ZKZL, wnioski urzędnika nazywa absurdalnymi.

W „Głosie Wielkopolskim” opisaliśmy dwa kontrowersyjne przypadki nabywania mieszkań komunalnych przez działaczy poznańskiej PO.

Zobacz też:

Duży pustostan przy ul. Krasińskiego przyznano działaczowi PO Tadeuszowi Czyżykowi, który przekazał go szybko Filipowi Kaczmarkowi, ówczesnemu szefowi poznańskiej Platformy. Audyt ws. pustostanu przy Krasińskiego zakończył się wiele miesięcy temu. Doprowadził do utraty stanowiska przez Tadeusza Czyżyka, pracownika poznańskiej mieszkaniówki. Stanowisko straciła też jedna z wysoko postawionych urzędniczek z ZKZL. Poznańska prokuratura wszczęła śledztwo ws. nabycia tego pustostanu i nadal je prowadzi.

W innych artykułach ujawniliśmy okoliczności wykupu komunalnego mieszkania przez Justynę Lachor-Adamską z PO, typowaną w 2014 roku na zastępcę prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Audyt w jej sprawie również się zakończył. Poznaliśmy jego wyniki.

W dalszej części tekstu przeczytasz:

  • Co wykazał audyt?
  • Jakie zastrzeżenia do audytora ma Jarosław Pucek?
  • Jak z problemem nieprawidłowości dot. lokali komunalnych radzi sobie miasto?
Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Cieśla

Zajmuję się głównie sprawami kryminalnymi, śledztwami, prokuraturą i procesami sądowymi. Chętnie podejmuję również inne, ciekawe i kontrowersyjne tematy. Czasami piszę o polityce. Jestem współautorem reportaży telewizyjnych w "Superwizjerze TVN".

Wychodzę z założenia, że najciekawsi są ludzie i fakty.

W "Głosie Wielkopolskim" swoje pierwsze teksty opublikowałem jeszcze jako student, latem 2003 roku. Prywatnie jestem pasjonatem sportu pod różnymi postaciami, podróży i Gruzji, do której jeżdżę od kilkunastu lat.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.