Afera z wójtem. Remont z Matką Boską w tle
Wójt gminy Czarnków Bolesław C., został zawieszony w obowiązkach. Prokuratura zarzuca mu zlecenie remontu za gminne pieniądze budynku, który do gminy nie należy. Wójt nie przyznaje się do winy i jest na zwolnieniu chorobowym.
W gminie Czarnków zawrzało. Wójt Bolesław C. (skrót nazwiska, bo jest już podejrzanym) został zawieszony w czynnościach, a wraz z nim podległy mu urzędnik Krzysztof F., inspektor do spraw inwestycji w urzędzie. W aferę ma być jeszcze zamieszany kolejny urzędnik, ale on zawieszony nie został, a jedynie usłyszał lżejszy prokuratorski zarzut. Słowem zatrzęsło urzędem i nie wiadomo, czym afera cała się skończy, bo gminie grozi zarząd komisaryczny.
A chodzi o poważną sprawę. Wójtowi trzcianecka prokuratura postawiła ciężkie zarzuty: przekroczenia uprawnień, sprawstwo kierownicze, czyli wykorzystanie służbowej podległości pracownika oraz niedopełnienie obowiązków. A za to grozi do 5 lat więzienia. Podlegli mu pracownicy usłyszeli zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach, a zawieszony urzędnik dodatkowo też przekroczenia uprawnień. Do tego jest jeszcze czwarty podejrzany - przedsiębiorca Grzegorz N.
Ale zacznijmy od początku.
W pozostałej części artykułu przeczytacie:
- o co tak naprawdę poszło?
- na co zostały przeznaczone pieniądze?
- co dzieje się teraz z wójtem?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień