900 chętnych do brygady obrony terytorialnej w Łódzkiem

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Sławomir Sowa

900 chętnych do brygady obrony terytorialnej w Łódzkiem

Sławomir Sowa

Brygada obrony terytorialnej w woj. łódzkim ma liczyć około 4 tysięcy żołnierzy. Na razie zgłosiło się około900 ochotników.

Około 900 osób z województwa łódzkiego deklaruje chęć wstąpienia w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej - to najświeższe dane z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Łodzi. Świadczą o dużym wzroście zainteresowania - jeszcze w lipcu takich kandydatów było niespełna 150.

Jak tłumaczą w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym, liczba ochotników rośnie proporcjonalnie do pojawiających się nowych informacji dotyczących zasad funkcjonowania nowego rodzaju sił zbrojnych.

900 chętnych do brygady obrony terytorialnej w Łódzkiem
Janusz Wojtowicz/Polska Press Żołnierze OT wyposażenie będą przechowywać w domu. Broń będzie składowana osobno, początkowo na terenie istniejących jednostek wojskowych i stamtąd dowożona na ćwiczenia.

Wśród 900 kandydatów, około 300 to członkowie organizacji proobronnych. Jeszcze kilka miesięcy temu było ich 123. Tego typu organizacje, których w regionie łódzkim jest 34, to jedno z bazowych środowisk rekrutacyjnych do Obrony Terytorialnej (obok absolwentów klas wojskowych). W woj. łódzkim formacje proobronne liczą łącznie ponad 2 tysiące członków.

Do liczby 900 kandydatów należy jeszcze doliczyć 8 osób z województwa łódzkiego, w tym jedną kobietę, które dostały się na roczny kurs dla oficerów obrony terytorialnej, który rozpoczął się w październiku w Wyższej Szkole Oficerskiej we Wrocławiu (o miejsce na kursie ubiegało prawie 30 kandydatów z woj. łódzkiego). Na początku listopada przysięgę złożyło 66 kandydatów na przyszłych oficerów OT. Ósemka z województwa łódzkiego to całkiem dobry wynik, bo preferowano kandydatów z województw podlaskiego, lubelskiego i podkarpackiego, gdzie już teraz powstają trzy pierwsze brygady obrony terytorialnej oraz warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego.

Brygada w województwie łódzkim ma powstać dopiero w 2018 roku, w przedostatnim etapie tworzenia struktur na terenie całego kraju. Równolegle z brygadą łódzką będą tworzone brygady w Bydgoszczy, Gdańsku, Kielcach i Krakowie. Z deklaracji ministra obrony Antoniego Macierewicza wynika jednak, że Obrona Terytorialna będzie liczniejsza, niż początkowo zakładano. Latem mówiono, że całe Wojska Obrony będą liczyć 35 tysięcy żołnierzy, teraz mówi się już o 53 tysiącach. To samo dotyczy brygady łódzkiej. Miała liczyć około 2500 żołnierzy, dziś płk Grzegorz Kwaśniak, pełnomocnik szefa MON ds. obrony terytorialnej, mówi o 4 tysiącach.

Do trzech wschodnich brygad zgłosiło się około 10 tysięcy ochotników, czyli więcej niż jest miejsc. Czy 900 chętnych na czterotysięczną brygadę w Łódzkiem to nie za mało?

- Łódź ma jeszcze dużo czasu, chętnych na pewno będzie dużo więcej - dodaje płk Kwaśniak.

Obrona Terytorialna to nowy, piąty rodzaj Sił Zbrojnych (obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych), który w czasie pokoju ma pomagać w sytuacjach kryzysowych, np. przy zwalczaniu klęsk żywiołowych, a w czasie wojny zwalczać dywersantów oraz chronić kluczowe obiekty. Jej powstanie to inicjatywa ministra obrony Antoniego Macierewicza. Według jego koncepcji w roku 2019 obrona terytorialna będzie pokrywać teren całego kraju. Brygad będzie 17, ich dowództwa będą się mieścić w miastach wojewódzkich, przy czym w woj. mazowieckim będą dwie brygady. Na szczeblu każdego województwa ma istnieć batalion OT, a w każdym powiecie licząca około stu żołnierzy kompania.

Chętni do służby w obronie terytorialnej mogą zgłaszać się do Wojskowych Komend Uzupełnień. Jeśli zostaną zakwalifikowani, a nie jeszcze służyli w wojsku, odbędą 16-dniowe przeszkolenie. Za „gotowość” i poświęcenie jednego weekendu w miesiącu na ćwiczenia będą dostawać około 500 zł miesięcznie. Będą musieli raz w roku odbyć ćwiczenia trwające do 14 dni.

Czas służby w OT ma wynosić od 12 miesięcy do 6 lat. Do 2019 roku na OT przewiduje się wydanie ok. 3,6 mld zł.

A. Macierewicz obserwował ćwiczenia organizacji proobronnych w Mińsku Mazowieckim

Sławomir Sowa

Jestem dziennikarzem w redakcji Dziennika Łódzkiego, zajmuję się m.in. problematyką wojskową, biznesem i polityką, ale lubię zanurkować w historię, zarówno tę lokalną, jak i powszechną, żeby poszukać punktów odniesienia i zdobyć dystans do tego, co dzieje się na bieżąco. Zainteresowania? Te zawodowe wyrastają z osobistych.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.