Osiedle Batorego: Jeżdżą po chodniku i skarpie. Inaczej się nie da

Czytaj dalej
Fot. Anna Jarmuż
Anna Jarmuż

Osiedle Batorego: Jeżdżą po chodniku i skarpie. Inaczej się nie da

Anna Jarmuż

Wolna amerykanka - tak można opisać to, co dzieje się na osiedlu S. Batorego. Kierowcy radzą sobie jak mogą, by wyjechać z parkingu. Do wyboru mają przejazd po chodniku lub pokonanie skarpy, co grozi uszkodzeniem zawieszenia. Wjazd został odcięty przez dewelopera, który rozpoczyna budowę kolejnego bloku.

Jak tłumaczą mieszkańcy tablica, informująca o zakazie parkowania pojawiła się przed wakacjami. Nic się jednak nie działo. Ponieważ na Piątkowie miejsc, gdzie można zostawić samochód brakuje, wjeżdżali na parking, mimo zakazu dewelopera. Pod koniec tygodnia czekała ich „niespodzianka”. Najpierw pojawiły się taśmy, a potem betonowe słupki, odgradzające część parkingu. Wyjazd z dalszej jego części (która jest już własnością miasta) stał się niemożliwy.

Pozostało jeszcze 68% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Jarmuż

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.