"Ognisko na Fyrtlu" ma być drugim domem dla dzieci z Piątkowa

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembiński
Bogna Kisiel

"Ognisko na Fyrtlu" ma być drugim domem dla dzieci z Piątkowa

Bogna Kisiel

Pomieszczenia po starej kuchni i stołówce przy Szkole Podstawowej nr 17 na os. B. Chrobrego zostały wyremontowane. Teraz mieści się tutaj „Ognisko na Fyrtlu”, które dla dzieci z Piątkowa staje się drugim domem.

„Ognisko na Fyrtlu” znajduje się przy Szkole Podstawowej nr 17 na os. Chrobrego. Funkcjonuje od stycznia, choć jego oficjalne otwarcie nastąpiło dopiero 7 lutego. Prowadzi je Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.

– Pomysł utworzenia placówki wsparcia dziennego zrodził się ze współpracy z TPD, które szukało miejsca na swoje przedstawicielstwo w Poznaniu. Pomagał im w tym były radny Ryszard Grobelny

– wspomina Ewa Jemielity, radna PiS i szefowa Rady Osiedla Piątkowo. – Oddział utworzyli przy ul. Podolańskiej, ale kontakt został nawiązany. Wspólnie zastanawialiśmy się, jak wesprzeć dzieci, zwłaszcza te z rodzin niewydolnych i nieporadnych wychowawczo, ze środowisk wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem.

Wtedy właśnie E. Jemielity przypomniała sobie o pomieszczeniach po dawnej kuchni i stołówce przy SP nr 17 na os. Chrobrego. I tak zrodził się pomysł utworzenia tutaj placówki wsparcia dziennego „Ognisko na Fyrtlu”.

– Zebrała się grupka osób, które stwierdziły, że warto ten trud podjąć. Pracowaliśmy po nocach, architekci pomagali nam w projekcie – mówi Ewa Jemielity.

– Pomagałem w kosztorysach. Planowaliśmy co zrobić, ja to wyceniałem, a oni szukali na to pieniędzy – tłumaczy Ryszard Grobelny.

Część pieniędzy Rada Osiedla Piątkowo dała z własnego budżetu, 200 tys. zł zdobyła w konkursie grantowym. Pomogli też sponsorzy – Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa i spółka UWI.

– Całkowity koszt przystosowania budynku na potrzeby nowej placówki wyniósł ponad 400 tys. zł – dodaje E. Jemielity. I podkreśla: – Pomagał nam też Sławomir Stancelewski, dyrektor szkoły. Dużo rzeczy zostało wykonanych społecznie.

Dzięki funduszom uzyskanym z projektu miejskiego „Ognisko na Fyrtlu” rozpoczęło działalność z początkiem stycznia tego roku.

– To jest miejsce dla dzieci od 7 do 18 roku życia. Dzieci mogą tutaj odpocząć, uzyskać pomoc w odrabianiu lekcji, wziąć udział w różnego rodzaju warsztatach – tanecznych, muzycznych i innych, by odkryły swoje pasje i je rozwijały

– mówi Monika Michalak, koordynatorka placówki z ramienia TPD.

W ognisku można też skorzystać z korepetycji, których udzielają wolontariusze.

– Korepetycji z matematyki udziela Wiesława Bogacka, moja mama, która gwarantuje stuprocentową skuteczność w zdawaniu egzaminów – uśmiecha się pani Monika. – Mamy już pewne sukcesy. Jedna z 16-latek mówi, że matematyka dobrze jej już „idzie”.

„Ognisko na Fyrtlu” jest czynne w godz. 14-18, w czwartki od 10 do 14.

– Jesteśmy otwarci na to kiedy dzieci nas potrzebują. Gdy jedna z dziewczyn może przyjść na korepetycje o godz. 18, to wolontariusz na tę godzinę się wstawia

– mówi M. Michalak. - Jedna z rodzin, która już wcześniej była pod naszą opieką, przyjeżdża do nas w soboty, bo mieszkają przy ul. Podgórnej. I wtedy siódemka dzieciaków tutaj szaleje - dodaje.

Na razie ze wsparcia placówki korzysta ok. 10 dzieci.

– Docieramy do nich poprzez pedagogów i psychologów szkolnych. Mamy też kontakt z MOPR-em, Centrum Wspierania Rodzin Swoboda, nawiązujemy kontakty z piątkowskimi szkołami – wymienia M. Michalak. I podkreśla, że zależy jej, by „Ognisko na Fyrtlu” stało się drugim domem dla dzieciaków.

– Pierwszym meblem, który kupiłam, była kanapa, by było po domowemu – mówi pani Monika.

Bogna Kisiel

Wszystko co dotyczy Poznania, czym żyją mieszkańcy jest mi bliskie. Pod lupę biorę decyzje władz, działalność miejskich spółek, instytucji, związków międzygminnych. Bacznie wsłuchuję się w głos poznaniaków i radnych. Od lat śledzę rozwój aglomeracji poznańskiej, działania podejmowane przez powiat poznański, szczególnie bacznie obserwuję gminę Czerwonak. Chętnie podejmuję tematy społeczne, historie ludzi zmagających się z przeciwnościami losu, pomysły młodych ludzi, które mogą zrewolucjonizować nasze życie. Interesują mnie rozwiązania komunikacyjne, problematyka zagospodarowania przestrzennego i gospodarki odpadami, bo jeśli w tych obszarach nie znajdziemy rozsądnych rozwiązań, to zapłacą za to przyszłe pokolenia.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.